nr 10 (256) 2024, Październik 2024, ISSN INFORMATOR SAMORZĄDOWY SAMORZĄD: STRAŻNICY MAJĄ DRONA... STR. 3 KULTURA: Z TANGIEM W NOWY SEZON ARTYSTYCZNY STR. 7 SPORT: POBIEGLI PO MARZENIA KUBY STR. 13 RODZINNA STREFA AKTYWNOŚCI Z NOWĄ ATRAKCJĄ Skoczowska Rodzinna Strefa Aktywności znajdująca się pomiędzy ulicami ks. Mocko i Wiślańską powiększyła się o kolejną, nową atrakcję. Odwiedzający strefę mogą już korzystać z 3-metrowej ścianki wspinaczkowej. Jest to kolejne urządzenie, które wzbogaca to miejsce, zapewniając jeszcze więcej rozrywki i możliwości aktywnego spędzania czasu dla całej rodziny. Zapraszamy do korzystania! Ścianka przeszła odbiór techniczny pod koniec września. Wartość tej inwestycji to 292 770 zł. Zadanie współfinansowane zostało ze środków Unii Europejskiej w ramach działania „Wsparcie dla rozwoju lokalnego w ramach inicjatywy LEADER” Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata . (WP) MICHAŁ HARATYK – OLIMPIJCZYK „STELA” Jesteśmy dumni, że to sportowiec „stela”, któremu kibicuje cała Polska. Ma 32 lata. Lekkoatleta, kulomiot, mistrz Europy i halowy mistrz Europy, olimpijczyk (2016, 2021, 2024). Wielokrotny mistrz Polski i wicemistrz kraju w pchnięciu kulą, w tym również halowy. W 2018 r., wynikiem 22,08 m ustanowił rekord Polski, który rok później poprawił na 22,32 m. Zawodnik KS Sprint Bielsko-Biała. Mieszka w Warszawie. Michał Haratyk, bo o nim mowa, więzami rodzinnymi jest związany z Ki- czycami. Przy okazji przekazania pamiątkowej koszulki olimpijskiej na otwarcie sali wielofunkcyjnej w Kiczycach, poprosiliśmy naszego Mistrza o rozmowę. – Na początek: dziękujemy, że znalazł Pan czas na ten wywiad. Wiemy, że jest Pan ciągle w rozjazdach. – Tak to wygląda w profesjonalnym sporcie. Zdarza się, że 250 dni w roku spędzam poza domem. Teraz też jestem praktycznie między jednym wyjazdem a drugim. No cóż, taka praca… Dok. na str. 11 WYBRANO SOŁTYSÓW I PRZEWODNICZĄCYCH ZARZĄDÓW OSIEDLI Wraz z końcem września zakończył się również czas zebrań mieszkańców dziesięciu sołectw i czterech osiedli gminy Skoczów. Tegoroczne zebrania były szczególne, ponieważ podczas nich na nową – pięcioletnią – kadencję mieszkańcy wybrali sołtysów i rady sołeckie oraz przewodniczących zarządów osiedli wraz z członkami rad osiedli. Poniżej prezentujemy wyniki wyborów: Bładnice Sołtys: Iwona Niemczyk. Rada sołecka: Jadwiga Kozok, Dorota Szatan, Ewa Stanna, Kajetan Niemczyk, Piotr Mikler, Rafał Folwarczny, Antoni Hazuka. Harbutowice Sołtys: Halina Romańska. Rada sołecka: Małgorzata Jaworska, Róża Szczypka-Kuboszek, Małgorzata Nowak-Goliasz, Zuzanna Bojda, Mirosław Nowak oraz Mirosław Tomiczek. Kiczyce Sołtys: Ewelina Kuboszek. Rada sołecka: Sylwia Kisza, Michalina Lapczyk, Halina Kobza, Dorota Polok, Mateusz Kratki, Zbigniew Chmiel. Kowale Sołtys: Ewa Hutta. Rada sołecka: Weronika Szczypka, Maria Staroń, Janusz Kaiser, Bogumił Krzywoń oraz Mirosław Szwarc. Międzyświeć Sołtys: Stanisław Omorczyk. Rada sołecka: Rafał Ludka, Maciej Omorczyk, Andrzej Kozieł, Patryk Gluza i Renata Bobek. Ochaby Sołtys: Maciej Bieniek. Rada sołecka: Dariusz Plinta, Wojciech Duda, Łukasz Zawada, Marcin Staniek, Urszula Handzel, Dariusz Franek oraz Irena Fajkier. Pierściec Sołtys: Monika Szyndler. Rada sołecka: Joanna Radwan -Kmiecik, Aleksandra Gluza, Leopold Faruga, Wincenty Ciupka, Antoni Greń, Michał Augul. Pogórze Sołtys: Rafał Wita. Rada sołecka: Daniel Faruga, Paweł Hojoł, Jolanta Rajwa, Błażej Hutyra, Łukasz Faruga, Zdzisława Ciemała i Ireneusz Korzonek. Wilamowice Sołtys: Ryszard Drózd. Rada sołecka: Małgorzata Hussarek, Marian Masternak, Piotr Plinta, Krzysztof Tlołka, Jarosław Czyż, Łukasz Omorczyk oraz Tomasz Holeksa. Wiślica Sołtys: Jacek Krużołek. Rada sołecka: Magdalena Szymala, Katarzyna Swoboda, Ryszard Kałuża, Marcin Tengler, Adam Woźniak, Zbigniew Kałuża oraz Piotr Zabłocki. Osiedle Górny Bór Przewodnicząca: Jolanta Wojaczek. Rada osiedla: Maria Brodniewicz, Jolanta Penkala, Małgorzata Błaszyk-Kornaś, Beata Gojdka -Małysz oraz Hubert Żertka. Osiedle Centrum Przewodnicząca: Beata Macura. Rada osiedla: Beata Farana, Katarzyna Przyłucka, Wiesław Farana, Roman Kohut oraz Jan Kuitkowski. Osiedle Południe Przewodnicząca: Krystyna Gawęda. Rada osiedla: Arben Agusi, Irena Idasiak, Krzysztof Kolarczyk, Piotr Swoboda. Osiedle „Za Wisłą” Przewodnicząca: Wanda Zamojska. Rada osiedla: Teresa Papkala, Anna Kalita, Leon Zamojski, Wiesław Tomaszko i Adam Klimek. Wszystkim sołtysom, przewodniczącym osiedli oraz członkom rad sołeckich i osiedli gratulujemy wyboru oraz życzymy owocnej pracy! WP SREBRNA CIESZYNIANKA 2024 – DLA JADWIGI KOZOK Na wrześniowej sesji Rady Miejskiej Skoczowa zapadła decyzja o uhonorowaniu, Laurem Srebrnej Cieszynianki, Jadwigi Kozok – dotychczasowej sołtys Bładnic. Tegoroczna laureatka swoje życie i aktywność społeczną związała z Bładnicami, gdzie od 16 kwietnia 2013 do 29 sierpnia 2024 roku pełniła funkcję sołtys. Wcześniej całe życie zawodowe związała z gastronomią, gdzie doskonale opanowała tajniki sztuki kulinarnej. Rozpoczynając sołtysowanie, otrzymała do zagospodarowania nową świetlicę wiejską. Wraz z Radą Sołecką i Kołem Gospodyń Wiejskich, systematycznie ją wyposażała i upiększała. To dzięki jej staraniom, zakupiono do sali głównej krzesła i stoły, do pokoju dla dzieci – zabawki i mebelki, do kuchni – pełne wyposażenie: lodówki, zamrażarkę, piece, wyparzarkę, meble ze stali nierdzewnej i mnóstwo sprzętu potrzebnego do przygotowywania i obsługi imprez. Pani Jadwiga Kozok zainicjowała powstanie Koła Gospodyń Wiejskich w Bładnicach, którego do tej pory jest przewodniczącą. Wykorzystując swoje kulinarne umiejętności, organizowała liczne akcje, w czasie których kobiety z KGW wspólnie gotowały regionalne przysmaki. Ich wyjątkowe pierogi i grochówkę zna dziś cała gmina Skoczów. Kulinarne akcje KGW w Bładnicach były okazją nie tylko do pozyskiwania funduszy na rzecz koła podczas imprez gminnych, ale również do wzajemnej integracji dla mieszkanek Bładnic. Z pozyskanych pieniędzy systematycznie doposażano świetlicę. Każdego roku Pani Jadwiga organizowała wspaniałe wycieczki, z których największą popularnością cieszyły się wyjazdy na baseny termalne. Korzystała z nich cała miejscowa społeczność. To dzięki zaangażowaniu Pani Kozok, pozyskano fundusze na zakup strojów regionalnych i ubrań roboczych dla członkiń KGW, w których panie z Bładnic pięknie się prezentują w czasie obsługi imprez gminnych. Dla lokalnej społeczności, Pani Kozok stała się wzorem osoby potrafiącej nawiązać współpracę z każdym człowiekiem, niezależnie od wykształcenia, wyznania czy wieku. Zawsze gotowa była pomagać, czy to parafii katolickiej w Nierodzimiu, czy ewangelickiej na Bładnicach – przygotowując pyszne poczęstunki oraz godnie reprezentując całe sołectwo. Zawsze chętnie pomagała również strażakom z OSP Bładnice. W czasie, gdy na świetlicy odbywały się półkolonie dla dzieci, z radością przyrządzała dla nich przysmaki. Pani Jadwiga bardzo skutecznie reprezentowała interesy całego sołectwa również kontaktach z administracją samorządową i Urzędem Miejskim w Skoczowie. Pełna życzliwości dla ludzi, zawsze dobrze współpracowała z przedstawicielami Ratusza oraz innymi sołtysami. Za jej namową, KGW wraz z radą sołecką co roku organizowało piknik rodzinny i dzień seniora. Bładnickie koło gospodyń oczywiście przygotowywało poczęstunek na te imprezy. Pani Kozok bardzo dbała, aby każda organizowana przez nią impreza miała wartościową oprawę kulturalną. W Bładnicach występowali regionalni artyści, promując naszą lokalną kulturę. Przedsięwzięcia organizowane przez Panią Jadwigę Kozok swój sukces zawdzięczają jej osobistej determinacji, pasji, zdolnościom organizacyjnym i charyzmie. Pani Kozok potrafi sprawnie zorganizować duży zespół osób i zaangażować go w realizację wie- lu różnych projektów. I co ważne, Pani Jadwiga zawsze pamięta, żeby współpracownikom podziękować – czy to dobrym słowem, czy nawet słoikiem pełnym pyszności. Pani Jadwiga Kozok, swoim wyjątkowym zaangażowaniem w rozwój lokalnej społeczności, wypromowała, ubogaciła i rozwinęła sołectwo Bładnice oraz miejscowe Koło Gospodyń Wiejskich. (WP) 2 Wieści Skoczowskie CO SŁYCHAĆ W SKO-EKO? Dwa lata temu, we wrześniu 2022 roku, na zebraniu wiejskim w Wiślicy przedstawiałam plany związane z budową kanalizacji sanitarnej w tym sołectwie. Na koniec 2023 roku plany się ziściły i zakończono roboty związane z powstaniem sieci kanalizacyjnej. Wybudowano tam prawie 9 km rurociągów grawitacyjnych i tłocznych, a także dwie przepompownie sieciowe. Wartość inwestycji wyniosła 6,5 mln zł, z czego kwota 3,012 ml zł to pozyskana przez SKO-EKO dotacja z Europejskiego Funduszu Rolnego na rzecz Rozwoju Obszarów Wiejskich. Dzisiaj do sieci podłączonych jest już 122 nieruchomości, w tym: budynki mieszkalne, przedszkole, budynek kaplicy, OSP i lokalne przedsiębiorstwa. Wykonano również dojazdy do przepompowni w rejonie ul. Dołki i ul. Gędzica z dojazdem od ul. Powiatowej. W ostatnim roku budowana była także sieć kanalizacyjna w Ochabach w rejonach ulic: Głównej i bocznych od niej (ul. Kopce, Przyjaźni, Wędkarzy i Cesarskiej). Wartość inwestycji wynosiła 1,95 mln zł, z czego ponad 1,4 mln zł to dofinansowanie pozyskane przez gminę Skoczów z Polskiego Ładu. Wybudowano 2,7 km sieci, w tym ok. 800 m rurociągu tłocznego oraz przepompownie ścieków przy ul. Cesarskiej. Obecnie do sieci przyłączyło się 25 budynków (na 41 planowanych). Prace przyłączeniowe prowadzone przez właścicieli nieruchomości jeszcze trwają. Według naszych szacunków ze skanalizowanego obecnie obszaru w Wiślicy i w Ochabach do skoczowskiej oczyszczalni dopływa 1200 m3 miesięcznie ścieków do oczyszczenia. Co dalej? Od stycznia zaczynamy budowę kanalizacji sanitarnej w Pogórzu w rejonie ul. Dworcowej, Stary Młyn i Dębina. W 2025 roku w Pogórzu powstanie 3,7 km sieci i jedna przepompownia. Planujemy zakończyć tą inwestycję pod koniec przyszłego roku. Ostro pracujemy również nad pozyskaniem finansowania dla dalszej rozbudowy sieci kanalizacji sanitarnej. Sprawdził nam się sposób realizacji inwestycji w ścisłej współpracy z Urzędem Miejskim w Skoczowie, gdzie SKO-EKO pełni funkcję inwestora zastępczego, nadzoruje realizację kanałów i przepompowni, które w przyszłości będzie eksploatować. Mamy nadzieję, że taki model będziemy kontynuować w miarę możliwości pozyskania środków z funduszy unijnych, a potrzeb w tym zakresie mamy niemało, w tym potrzeba modernizacji oczyszczalni ścieków ze względu na stale rosnącą ilość ścieków, jakie do nas trafiają. Anna Kwiatkowska Prezes Zarządu Miejskiej Spółki SKO-EKO Sp. z o.o. STRAŻNICY MAJĄ DRONA… Przed rozpoczęciem nowego sezonu grzewczego, Straż Miejska w Skoczowie została wyposażona w dron, który pomoże w przeprowadzaniu kontroli antysmogowych. Dron został skonfigurowany do wykonywania wstępnych pomiarów składu spalin z kominów. Jest wyposażony w kamerę termowizyjną oraz głowicę pomiarową do wykrywania pyłów zawieszonych: PM10, PM2,5 oraz PM1. Ma również na pokładzie sensory wykrywające cyjanowodór, lotne związki organiczne, chlorowodór oraz formaldehyd. Dron jest wyposażony w dwie baterie, które pozwolą na około 40 minut lotu. Loty będą odbywały się w taki sposób, aby dron zawsze znajdował się w zasięgu wzroku pilota. Urządzenie jest gotowe do pracy, a mający je obsługiwać strażnicy aktualnie przechodzą odpowiednie kursy i egzaminy. Pracę z dronem będzie realizowało trzech operatorów. Dron będzie wykorzystywany przede wszystkim do przeprowadzania kontroli antysmogowych domowych źródeł ciepła w zimowym okresie grzewczym. Koszty zakupu drona oraz szkolenia operatorów w całości pokryła dotacja, otrzymana przez gminę Skoczów w konkursie „Inicjatywa antysmogowa” dla gmin województwa śląskiego, zrealizowanym w ramach Marszałkowskiego Programu Poprawy Jakości Powietrza na rok 2024. Kwota dotacji wynosi 207 tysięcy zł. (WP) Październik 2024 3 „DZIAŁAJ LOKALNIE” AKTYWIZUJE W PIERŚĆCU Stowarzyszenie „Nasz Pierściec” realizuje od sierpnia do grudnia program „Działaj Lokalnie 2024”. Ich projekt „Teraz MY – Pierściec buduje formę!” uzyskał w konkursie dofinansowanie grantu w kwocie 4 500 zł. Dzięki pozyskanym środkom Stowarzyszenie oferuje szereg darmowych zajęć i wydarzeń, które mają pobudzić mieszkańców sołectwa oraz wszystkich chętnych do aktywnego spędzenia jesieni. Wśród różnorodnych tematycznie spotkań warto szczególnie wyróżnić: zumbę, sobotnie nordic walking, spokojniejszy ruch przy muzyce czy jogę. Ponadto zaplanowano dwa aktywne spacery z historią w tle (spacer z przewodnikiem połączony z poznaniem historii i tajemnic sołectwa) oraz wzbogacone aktywnymi zabawami Mikołajki, które są od ponad dekady nieodzowną domeną pierścieckiej organizacji. – Bardzo zróżnicowana jesienna oferta jest formą społecznej diagnozy potrzeb i mamy nadzieję, pokaże nam, jakie zajęcia cieszą się największą popularnością wśród mieszkańców. Dzięki temu skutecznie dobierzemy tematykę kolejnych projektów planując działania na 2025 rok – wyjaśnia prezes Stowarzyszenia Joanna Radwan-Kmiecik – Na razie bez wątpienia numerem jeden jest joga, na którą za każdym razem uczęszcza ponad 30 osób. Bardzo cieszy nas taka frekwencja. Zapraszamy wszystkich – warto śledzić nas na Facebooku. Dodajmy, że program Działaj Lokalnie Polsko -Amerykańskiej Fundacji Wolności realizowany jest przez Akademię Rozwoju Filantropii w Polsce i Stowarzyszenie Cieszyńskiej Młodzieży Twórczej, a partnerami są m.in. gmina Skoczów oraz Bank Spółdzielczy w Skoczowie. (Stowarzyszenie „Nasz Pierściec”) „ŚLĄSKIE LOKALNIE” Z KOLEJĄ W TLE Pierściec planuje na 27 października 2024 r. nietuzinkowe wydarzenie i serdecznie zaprasza do wspólnego spędzenia niedzielnego popołudnia. W ramach projektu „Kolejowe Love”, który uzyskał dofinansowanie w ramach konkursu Śląskie Lokalnie 2024 w kwocie 7 500 zł. Grupa nieformalna z Pierśćca we współpracy ze Stowarzyszeniem „Nasz Pierściec” jako organizacją patronacką oraz z Radą Sołecką przygotowują mnóstwo atrakcji dla mniejszych i większych fanów pociągów oraz podróży koleją. Od 13:00 będzie można zobaczyć wystawę makiet – ruchomy świat kolejek w miniaturze zaprezentują pasjonaci kolei. O 15:00 będzie można uczestniczyć w premierze filmu nakręconego we współpracy z Konduktorem Przemkiem o blisko stuletniej linii kolejowej Chybie-Skoczów, a także posłuchać o jej historii. Organizatorzy planują ponadto zabawę „Kolejowe Koło Fortuny”, debatę o przyszłości transportu kolejowego w regionie oraz prelekcję dotyczącą architektonicznej „perełki” – zabytkowego budynku pierścieckiego dworca. Wszystkie wydarzenia odbędą się w budynku Szkoły Podstawowej w Pierśćcu. Szczegółów szukajcie na Facebooku – na profilu Stowarzyszenia „Nasz Pierściec” oraz na plakatach. Warto zajrzeć do Pierśćca – tam pomysłów nie brakuje! (JRK) SETNE URODZINY PANI JADWIGI „Sto lat to za mało” – śpiewamy stuletniej mieszkance Harbutowic, Pani Jadwidze Głaz! Z okazji tak zacnego jubileuszu, Panią Jadwigę odwiedził burmistrz Skoczowa Rajmund Dedio, z okolicznościowym listem, upominkiem i kwiatami oraz listem gratulacyjnym od Premiera RP. Dla jubilatki i jej najbliższych była to okazja do wspomnień, przejrzenia albumów z bezcennymi rodzinnymi fotografiami. Pani Jadwiga to rodowita skoczowianka, wychowana w kamienicy przy dzisiejszym Rondzie Solidarności, w centrum miasta. Całe życie ciężko pracowała, opiekując się dziesięciorgiem rodzeństwa. W szkole uczył ją Gustaw Morcinek. Chodziła do jednej klasy z obchodzącym niedawno setne urodziny Panem Juliuszem Karchem. Jako młoda dziewczyna, pomagała na straganach sprzedawać wyroby z jednej z dwóch najstarszych skoczowskich cukierni – u Biebera na ul. Bielskiej. Życie zawodowe związała z Fabryką Kapeluszy. Wychowała czwórkę dzieci. Pani Jadwiga doczekała setnych urodzin, otoczona rodzinnym ciepłem i troskliwą opieką synowej i syna Janusza (najmłodszego z czworga dzieci Pani Jadwigi). Chociaż ma osłabiony słuch i wzrok, nie porusza się samodzielnie, to jednak zachowuje dobry kontakt z wielopokoleniową rodziną, w której kilka tygodni temu powitała czwartego prawnuka! Jaki jest jej przepis na długowieczność? Być może Pani Jadwiga zawdzięcza ją również długowiecznym rodzicom, ale i dobrej, urozmaiconej diecie (jubilatce wciąż dopisuje apetyt), a także starannej opiece rodziny. Syn i synowa starają się jak mogą, by dogodzić ukochanej mamie i teściowej. Syn Janusz dla mamy wybudował nawet w domu windę. Pani Jadwiga Głaz zawsze była bardzo aktywna i zaradna. Dopóki starczało jej zdrowia, do 80. roku życia szyła, robiła na drutach i szydełkowała. Bliscy podkreślają, że zawsze życzliwie odnosiła się do innych i lubiła pomagać. Gen dobroczynności zaszczepiła synowi Januszowi, który przez długie lata współtworzył w Bielsku-Białej oddział PCK i do dziś szkoli młodych ludzi z zakresu udzielania pierwszej pomocy przedmedycznej. Pani Jadwidze Głaz życzymy dalszych pogodnych lat w zdrowiu i otoczeniu ukochanych bliskich. Dwieście lat, Pani Jadwigo! (WP) 4 Wieści Skoczowskie W KICZYCKIEJ SZKOLE ZŁOŻONO KAPSUŁĘ CZASU W ubiegłym miesiącu na łamach „Wieści Skoczowskich” relacjonowaliśmy uroczyste otwarcie nowej sali sportowej przy szkole w Kiczycach. Wspominaliśmy w nim o kapsule czasu, którą dla upamiętnienia tego ważnego wydarzenia, zamurowano w korytarzu prowadzącym na nowy obiekt. Tym razem, na prośbę szkoły, publikujemy treść tekstu, który umieszczony został w kapsule. „Każda piękna chwila ma swoją datę ważności.” Danuta Szaflarska Mamy rok 2024, rok interesujący, pulsujący wydarzeniami, niepokojący i radosny zarazem, zarówno w skali makro, jak i mikro. W skali makro to trzeci rok bestialskiego ataku Rosji na suwerenną Ukrainę i trzeci rok bezprecedensowej pomocy ze strony demokratycznego świata Zachodu, to rok letnich Igrzysk Olimpijskich w Paryżu, to także rok niesamowitej ekspansji sztucznej inteligencji (AI) i pierwszych lotów turystycznych poza orbitę ziemską. To także kolejny rok prezydentury Andrzeja Dudy i pierwszy rok rządów nowej koalicji z premierem Donaldem Tuskiem na czele, i wreszcie to rok wyborów samorządowych w Polsce, w wyniku których w wielu powiatach, gminach wybrano nowe lub „stare” władze. W gminie Skoczów burmistrzem został Rajmund Dedio, który zastąpił na tym stanowisku Mirosława Sitko, zaś sołtysem wsi Kiczyce pozostał Franciszek Pomper – społecznik z 34-letnim stażem na tym stanowisku (stan na 2 września 2024; obecnie sołtysem Kiczyc jest Ewelina Kuboszek – przyp. Red.). I tu dochodzimy do skali mikro, czyli spraw ważnych dla naszej „małej ojczyzny” – gminy Skoczów. Dla społeczności zamieszkałej we wsi Kiczyce, wchodzącej w skład gminy Skoczów, dzisiejszy poniedziałkowy dzień 2 września 2024 roku, jest dniem bardzo doniosłym i ważnym, ponieważ właśnie dzisiaj została oddana do użytku sala wielofunkcyjna wraz z boiskiem zewnętrznym, bieżnią lekkoatletyczną, kołem do pchnięcia kulą i skocznią w dal. Przy szkole powstało również 15 miejsc parkingowych. Nareszcie uczniowie Szkoły Podstawowej im. Orła Białego w Kiczycach zyskają salę sportowo-rekreacyjną z prawdziwego zdarzenia. Ze statystycznego obowiązku należy podać, że naukę we wrześniu 2024 roku w kiczyckiej szkole rozpocznie 134 uczniów, w tym 22 pierwszoklasistów. Aby dzisiejsza uroczystość mogła mieć miejsce, należy krótko przypomnieć wydarzenia, które są jej fundamentem. Historia szkolnictwa we wsi Kiczyce sięga do roku 1902, kiedy to powstał pierwszy punkt szkolny. Po zawierusze wojennej w roku 1952 zawiązano komitet budowy nowej placówki oświatowej, jednak faktycznie budowa ruszyła dopiero w 1960 roku. Uroczyste otwarcie szkoły miało miejsce 30 października 1961 roku. Kolejną ważną chwilą w „życiu” naszej szkoły były huczne i doniosłe obchody 120-lecia szkolnictwa w Kiczycach, które odbyły się 8 października 2022 roku pod hasłem „Z tradycją w przyszłość”. Obchody rozpoczęto wspólnym uczestnictwem we mszy świętej. Bogata we wspaniałe występy dzieci, uroczysta akademia odbyła się Domu Strażaka w Kiczycach. Szczególnym momentem było symboliczne wbicie „pierwszej łopaty” na placu budowy nowej sali sportowo-rekreacyjnej przy Szkole Podstawowej im. Orła Białego w Kiczycach. Dokonali tego: ówczesny zastępca burmistrza Skoczowa Andrzej Bubnicki, dyrektor Miejskiego Zarządu Oświaty w Skoczowie Joanna Radwan-Kmiecik, sołtys Kiczyc Franciszek Pomper, przedstawiciele firmy INSTAL CYMOREK Emil Cymorek i Grzegorz Cymorek, wieloletni nauczyciel wychowania fizycznego Mirosław Koniewski oraz dyrektor szkoły Aleksandra Trąbała, którzy złożyli z okazji jubileuszu p.o. dyrektora Barbarze Paszkiewicz serdeczne gratulacje i życzenia. Wymienione wyżej wydarzenia stanowią fundament dla chwili, którą świętujemy właśnie dzisiaj, 2 września 2024 roku, a którą jest uroczyste otwarcie nowej sali wielofunkcyjnej o charakterze sportowo-rekreacyjnym. Harvey MacKay, amerykański biznesmen, autor siedmiu bestsellerów „New York Timesa” powiedział: Czas jest darmowy, ale jest bezcenny. Nie możesz go posiąść, ale możesz z niego skorzystać. Nie możesz go zatrzymać, ale możesz go na coś poświęcić. Raz stracony nie może być nigdy odzyskany. Społeczność gminy Skoczów (25 543 mieszkańców; dane za rok 2023) i wsi Kiczyce (1135 mieszkańców; dane za rok 2024) tego czasu nie zmarnowała, dzięki niej powstał nowoczesny obiekt, na który czekali uczniowie, rodzice i nauczyciele. Odbiór techniczny sali wraz z przylegającą infrastrukturą miał miejsce 3 lipca 2024 roku, dzięki czemu w dniu dzisiejszym (02.09.2024) możemy cieszyć się z otwarcia tego jakże wyczekiwanego obiektu. Budowa sali wielofunkcyjnej sportowo-rekreacyjnej wraz z zapleczem oraz boiskiem zewnętrznym przy Szkole Podstawowej im. Orła Białego w Kiczycach była możliwa dzięki zaangażowaniu władz gminy Skoczów z ówczesnym burmistrzem miasta Mirosławem Sitko na czele i rady sołeckiej z sołtysem Franciszkiem Pomprem. Należy także wspomnieć o wiceministrze rodziny i polityki społecznej, pośle Stanisławie Szwedzie, który bardzo wspierał gminną społeczność w staraniach o pozyskanie dotacji na budowę nowego obiektu na terenie sołectwa Kiczyce. Całkowita wartość inwestycji wyniosła ,00 zł, na którą złożyło się dofinansowanie ze środków rządowego funduszu „Polski Ład” w wysokości ,00 zł oraz wkład własny gminy Skoczów. Wykonawcą obiektu była firma INSTAL CYMOREK Sp. z o.o, z siedzibą w Kiczycach, której prezesem jest Grzegorz Cymorek, a współwłaścicielem firmy Robert Cymorek. Ze strony gminy Skoczów nad pracami czuwał Wydział Inwestycji, Rozwoju i Zamówień Publicznych (WIR) z naczelnikiem WIR UM Skoczów p. Katarzyną Halską oraz głównym specjalistą WIR inspektorem nadzoru budowlanego p. Wacławem Drabikiem na czele. Uroczyste otwarcie sali wielofunkcyjnej uświetnili starosta cieszyński Janina Żagan, burmistrz gminy Skoczów Rajmund Dedio, przewodnicząca Rady Miejskiej w Skoczowie Maria Brodniewicz, zastępca burmistrza Piotr Hanzel, wiceprzewodnicząca Rady Miejskiej w Skoczowie Monika Szyndler, wiceprzewodniczący Rady Miejskiej w Skoczowie Marek Żagan, wizytator Śląskiego Kuratorium Delegatura w Bielsku-Białej Agata Franek, sekretarz gminy Ewelina Domagała, proboszcz Parafii Rzymskokatolickiej św. ap. Piotra i Pawła w Skoczowie Witold Grzomba, proboszcz Parafii Ewangelicko-Augsburskiej Świętej Trójcy w Skoczowie Alfred Borski, dyrektor Miejskiego Zarządu Oświaty Joanna Radwan- Kmiecik, sołtys Kiczyc Franciszek Pomper, przewodnicząca Koła Gospodyń Wiejskich w Kiczycach Halina Kobza oraz radni gminy Skoczów, dyrektorzy szkół i przedszkoli gminy Skoczów, przedstawiciele trójek klasowych, rodzice uczniów klasy I i mieszkańcy Kiczyc. Gospodynią uroczystości była dyrektor Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Kiczycach Aleksandra Trąbała, która rozpoczęła część oficjalną uroczystości. Kolejny punkt programu otwarcia nowej sali stanowiła sztafeta pokoleniowa na bieżni wokół nowego boiska, w której wzięli udział przedstawiciele uczniów, nauczycieli, rady rodziców, dyrektorów i władz samorządowych. Następnie wszyscy zebrani przeszli na nową salę gimnastyczną, gdzie zaproszeni goście, rodzice, uczniowie i nauczyciele mogli obejrzeć program artystyczny nawiązujący do symboliki igrzysk olimpijskich oraz taniec i recytacje w wykonaniu uczniów naszej szkoły. Nad programem i przygotowaniem uczniów czuwali nauczyciele Justyna Rozmus-Pilarska, Damian Grzybek, Izabella Hłąd, Anita Palarczyk i Wioleta Mrzyk-Plata wraz z wychowawcami klas. Konferansjerem i podprowadzającym kolejnych przedstawicieli sztafet był Sławomir Lebiedzik. Niniejszy opis dzisiejszej uroczystości jest częścią dokumentacji, która zostanie włożona do tzw. „Kapsuły Czasu”, podobnie jak uczyniono to w listopadzie 1960 roku. W czasie budowy nowej sali wielofunkcyjnej natrafiono na wmurowaną w fundamenty szkoły kapsułę, w której znaleziono opis uroczystości rozpoczynającej w 1960 roku budowę szkoły oraz drobne monety z tamtych lat. W roku 2024 postanowiono kontynuować tradycję zapoczątkowaną przez naszych poprzedników i wmurować kolejną „Kapsułę Czasu”, do której oprócz tuby z roku 1960 włożone zostały następujące przedmioty: • niniejszy opis-sprawozdanie; • nośnik cyfrowy typu pendrive z dokumentacją fotograficzną kolejnych etapów budowy; • numery lokalnej gazety „Wieści Skoczowskie” z artykułami na temat budowy sali; • współczesne banknoty i monety. Dokumentację fotograficzną i cyfrową oraz obsługę drona powierzono Mirosławowi Lapczykowi (nauczyciel szkoły), zaś niniejszy tekst napisał Bogusław Rauer (nauczyciel szkoły). Egzemplarze „Wieści Skoczowskich” stanowią numery: 10 z października 2022 i 2023 r. oraz 8 z sierpnia 2024 r. Kapsuła Czasu jest świadectwem tego, co minęło i informacją dla kolejnych pokoleń. (Bogusław Rauer/WP) Październik 2024 5 NOWY ROK AKADEMICKI SUTW – PEŁNA WIDOWNIA „POD PEGAZEM” W sali widowiskowej „Pod Pegazem”, 7 października, po raz 16. Skoczowski Uniwersytet Trzeciego Wieku rozpoczął nowy rok akademicki. W uroczystości wziął udział burmistrz Skoczowa Rajmund Dedio oraz dyrektorzy MCK „Integrator” (Julia Raszka) oraz Biblioteki Publicznej (Marcin Wieczorek). Jak podkreśla prezes SUTW Grażyna Janos, bez wsparcia tych miejskich instytucji trudno byłoby rozpocząć nowy rok akademicki. W czasie wrześniowej powodzi siedziba SUTW przy ul. Mickiewicza poważnie ucierpiała. Teraz część zajęć będzie odbywać się m.in. w miejskiej bibliotece. Skoczowski Uniwersytet Trzeciego Wieku wcale się nie starzeje – wciąż przybywa uczestników, którzy są pełni energii i spragnieni aktywnego życia na emeryturze. – Do grona 246 ubiegłorocznych studentów już dołączyło 36 nowych osób, a zapisy trwają do końca października – zaznacza prezes. Jeszcze przed oficjalnym rozpoczęciem zajęć, seniorzy byli na koncercie muzyki poważnej w Cavatina Hall i zwiedzili kopalnię srebra w Tarnowskich Górach. W cyklicznym harmonogramie zajęć na nowy rok, kontynuowana będzie działalność aż 17 sekcji, które zostaną uzupełnione o trzy nowe: kurs języka angielskiego, kuchnie świata i żonglerka piłeczkami. Pod koniec tego roku Skoczowski Uniwersytet Trzeciego Wieku planuje zorganizować w Skoczowie olimpiadę seniorów, w której wezmą udział zaprzyjaźnione Uniwersytety Trzeciego Wieku z innych miast. (WP) SETNA ROCZNICA URODZIN ALOJZEGO WRÓBLEWSKIEGO 20 września w Czytelni Biblioteki Publicznej w Skoczowie odbyło się kolejne spotkanie z historią. Tym razem skoczowska historyk Halina Szotek przybliżyła postać mgr inż. Alojzego Wróblewskiego, współtwórcy projektów m.in.: Ołtarza Papieskiego na Kaplicówce oraz kaplicy pw. Bożego Miłosierdzia w Wiślicy. Okazją do zorganizowania prelekcji była setna rocznica urodzin Alojzego Wróblewskiego. (BP) 6 Wieści Skoczowskie Z TANGIEM W NOWY GWIAZDY RADIO SILESIA SEZON ARTYSTYCZNY W SKOCZOWIE Wspólny śpiew, nawet drobna choreografia, szerokie uśmiechy na twarzach i olbrzymia satysfakcja – tego wszystkiego mogli doświadczyć uczestnicy koncertu Radio Silesia, który pn. „Szlagierowo i kabaretowo łączymy pokolenia” miał miejsce 28 września w sali widowiskowej „Pod Pegazem”. Trzygodzinne widowisko zgromadziło fanów takich gwiazd śląskiej sceny muzycznej, jak: Karolina Trela, Joanna Wojtaszewska, Kamil Roch Karolczuk, grupa „Maszkety”, a także ulubieńców sympatycznego dziennikarza radiowego, i jak się okazało również solisty, Adama Stoborskiego. Przygotowany program charakteryzowała duża różnorodność. Można było usłyszeć przeboje operetkowe, ballady, ale dominowały, zgodnie z przewodnim hasłem koncertowym, śląskie szlagiery. Owacjom nie było końca, podobnie jak i pytaniom, kiedy kolejny raz będzie można w Skoczowie znowu wziąć udział w podobnym wydarzeniu. Wszystkim zainteresowanym już spieszymy z odpowiedzią – najprawdopodobniej w maju przyszłego roku. Śledźcie nasze strony internetowe i plakaty. (MCK) Wspólny śpiew, nawet drobna choreografia, szerokie uśmiechy na twarzach i olbrzymia satysfakcja – tego wszystkiego mogli doświadczyć uczestnicy koncertu Radio Silesia, który pn. „Szlagierowo i kabaretowo łączymy pokolenia” miał miejsce 28 września w sali widowiskowej „Pod Pegazem”. Trzygodzinne widowisko zgromadziło fanów takich gwiazd śląskiej sceny muzycznej, jak: Karolina Trela, Joanna Wojtaszewska, Kamil Roch Karolczuk, grupa „Maszkety”, a także ulubieńców sympatycznego dziennikarza radiowego, i jak się okazało również solisty, Adama Stoborskiego. Przygotowany program charakteryzowała duża różnorodność. Można było usłyszeć przeboje operetkowe, ballady, ale dominowały, zgodnie z przewodnim hasłem koncertowym, śląskie szlagiery. Owacjom nie było końca, podobnie jak i pytaniom, kiedy kolejny raz będzie można w Skoczowie znowu wziąć udział w podobnym wydarzeniu. Wszystkim zainteresowanym już spieszymy z odpowiedzią – najprawdopodobniej w maju przyszłego roku. Śledźcie nasze strony internetowe i plakaty. (MCK) AKTORZY W GOSPODARSTWIE CIOCI WANDY Wszystkie dzieciaki, które pojawiły się w Teatrze Elektrycznym 29 września, miały okazję poznać ciocię Wandę i Grzesia, ale też i inne postacie biorące udział w przedstawieniu zatytułowanym „W gospodarstwie cioci Wandy”. Okazało się, że oprócz sielskich widoków na wsi czeka do wykonaniu przy każdym domu sporo prac, które angażują wszystkich mających ochotę czerpać później z ich efektów. Fakt ten zrozumiał także Grześ, który doświadczając różnych przygód w końcu zmienił się pod ich wpływem, co wszystkim wyszło na dobre. Widzowie, którzy poznali jego historię, mogli również wziąć udział w warsztatach teatralnych, przeprowadzonych na scenie. Przygoda ta okazała się bardzo zabawna, ale i edukacyjna. Dziękujemy publiczności w każdym wieku za pojawienie się w skoczowskim kinie na wrześniowej odsłonie cyklu „Teatralne popołudnie dla dzieci i rodziców”. Obejrzany spektakl został wyreżyserowany przez Monikę i Tomasza Ziętków, a wykonał go duet o wdzięcznej nazwie „Bajkowe Skarbki Śląska”. Już teraz zapraszamy, zwłaszcza najmłodszych, na następne teatralne spotkania w Teatrze Elektrycznym. Najbliższe planujemy w listopadzie. (MCK) Październik 2024 7 ROCK&BLUES „POD PEGAZEM” W przedostatnią sobotę września, w sali widowiskowej „Pod Pegazem”, była okazja posłuchać mocnego, męskiego, pełnego pazura grania – rockowego, ale i bluesowego. Na scenie jako pierwszy zaprezentował się dobrze znany w naszym regionie zespół pn. Weterani Rocka cieszyńskiego (WRc), grający głównie ponadczasowe przeboje słynnej grupy Deep Purple. Zaraz po nich dał z siebie wszystko Onus Blues – zwycięzca ubiegłorocznej Rawy Blues Festiwal. Koniecznie trzeba podkreślić, że w szeregach drugiej z wymienionych formacji na basie zagrał Roman Szonowski – akustyk Miejskiego Centrum Kultury „Integrator”, a zatem cała załoga „zakochanych w kulturze” miała zasłużone powody do dumy. Mamy nadzieję, że wydarzenie zainauguruje (jak sama jego nazwa wskazywała) coroczne spotkania z bluesem pod Kaplicówką. (MCK) DZIECI I MŁODZIEŻ ODWIEDZAJĄ BIBLIOTEKĘ! We wrześniu Centralę skoczowskiej biblioteki odwiedziły dzieci i młodzież ze skoczowskich szkół i przedszkoli. Uczniowie, w ramach przeprowadzonych lekcji bibliotecznych, zapoznali się z zasadami korzystania ze słowników i encyklopedii. Młodzież dowiedziała się też, jak wygląda funkcjonowanie biblioteki oraz jakie są zasady wypożyczania książek. Zostały im również założone karty biblioteczne, dzięki którym mogli wypożyczyć lektury i interesujące ich książki. Natomiast nasi najmłodsi goście mieli okazję wysłuchać bajki o złodzieju liści. – Przy tej okazji warto dodać, że w samym dniach od 17 do 30 września naszą placówkę odwiedziła prawie setka dzieci. Bardzo nas to cieszy i liczymy na kolejne odwiedziny! – mówi Marcin Wieczorek, dyrektor Biblioteki Publicznej w Skoczowie. (BP) 8 Wieści Skoczowskie LETNIE SPACERY Z TMS Pomimo sezonu urlopowego tegoroczne lato było pracowite dla członków Towarzystwa Miłośników Skoczowa, a to za sprawą projektu „Letnie spacery z TMS”, obejmującego organizację i przeprowadzenie czterech wycieczek tematycznych od czerwca do września. Projekt otrzymał dofinansowanie z budżetu gminy Skoczów w ramach konkursu dotacyjnego na rok 2024, dzięki czemu zakupiono przenośny sprzęt nagłaśniający umożliwiający dobrą słyszalność podczas wędrówek ulicami Skoczowa. Pierwszy spacer pn. „Skoczów, którego już nie ma” odbył się 15 czerwca. Pomimo niepewnej pogody uczestnicy pod przewodnictwem Witolda Kożdonia przeszli trasą z targowiska miejskiego, przez teren dawnego amfiteatru nad Wisłą, ulicą Ustrońską do siedziby TMS, gdzie obejrzeli omawiane miejsca – nieistniejącą zabudowę Zabawy, kasarnię, czyli koszary austriackie, młyn Bermana, itp. na archiwalnych fotografiach wykonanych przez Leona Parę. Kolejny spacer o zbliżonym tytule został zorganizowany 21 lipca. Tym razem trasa była krótsza. Wiodła ścisłym centrum miasta, a mimo to można się było przekonać, jak wiele się zmieniło w ciągu niespełna 100 lat w okolicach ulicy Zamkowej, Objazdowej czy Cieszyńskiej. Część budynków zniknęło – zamek, hotel pod Białym Koniem, synagoga, natomiast Groszówka czy zbocze Kaplicówki poprzez zabudowę zyskały zupełnie inny wygląd. W roli przewodników wystąpili: Zofia Jagosz-Zarzycka, Diana Pieczonka-Giec i Witold Kożdoń, a spacer zakończyła prezentacja zdjęć archiwalnych oraz dokumentujących badania archeologiczne na terenie zamku i synagogi, przeprowadzonych w 2014 roku. Trzeci letni spacer, zorganizowany 2 sierpnia przez Krystynę Filipek, miał zupełnie inny charakter. Z okazji 100. rocznicy powstania skoczowskiej fabryki kapeluszy dyrekcja zakładu zgodziła się na „zwiedzanie” linii produkcyjnej. Prawie 70 osób mogło z bliska zobaczyć wiekowe maszyny i prześledzić cały proces produkcyjny – od przygotowania surowca po gotowy produkt, a na zakończenie w sklepie firmowym przekonać się czy w kapeluszu im do twarzy. W tajniki powstania tych wyjątkowych nakryć głowy wprowadziła uczestników dyrektor produkcji Alicja Duda. Ostatni spacer tegorocznej edycji odbył się 22 września. Tym razem tematem przewodnim była zabytkowa architektura Skoczowa. Można było popatrzeć na mijane setki razy budynki z nieco innej perspektywy – pod kątem wyróżniających je detali architektonicznych oraz cech charakterystycznych dla czasu ich powstania. Czym różni się kamienica secesyjna od historyzującej, dlaczego wille modernistyczne mają narożne okna, jakie są powiązania architektury Skoczowa z Wiedniem – te i inne kwestie wyjaśniała prowadząca Diana Pieczonka-Giec. Tegoroczna edycja „Letnich spacerów z Towarzystwem Miłośników Skoczowa” spotkała się z dużym zainteresowaniem nie tylko mieszkańców gminy, ale i sąsiednich miejscowości. Są już plany kontynuowania projektu w przyszłym roku. Tematów na pewno nie zabraknie! (TMS) CHARYTATYWNIE W POGÓRZU Ponad 23 tys. zł zebrali wędkarze z Pogórza na wsparcie Ośrodka Edukacyjno-Rehabilitacyjno-Wychowawczego dla dzieci niepełnosprawnych w Ustroniu. To najwyższa kwota, jaką udało się zebrać podczas rozegranych dotąd ośmiu edycji Charytatywnych Zawodów Wędkarskich Pamięci Darka Kwasa w Pogórzu. Tegoroczne zawody odbyły się 5 października na łowisku Koła PZW Beskid Pogórze. Część rekordowej kwoty przekazali wędkarze w czasie dobrowolnych składek przy zapisach na zawody. Część udało się uzyskać z licytacji ozdób i rękodzieła, które wykonali sami uczestnicy zajęć w ustrońskim ośrodku. Dużym wzięciem cieszyły się smakowite wypieki pań, które kibicowały stającym w szranki wędkarzom. W gronie kibiców znaleźli się również przyjaciele i rodzice podopiecznych ośrodka oraz burmistrz Skoczowa Rajmund Dedio. Chociaż nie dopisała pogoda, a i ryba niezbyt brała, impreza udała się znakomicie, bo na wielkie serca wędkarskiej braci zawsze można liczyć! (WP) Październik 2024 9 10 Wieści Skoczowskie MICHAŁ HARATYK – OLIMPIJCZYK „STELA” – A od czego zaczęła się Pana sportowa przygoda? Od szkoły? – Właściwie, to nie przepadałem za szkolnymi wuefami, bo tam królują sporty zespołowe. A to nie dla mnie. – Trudno uwierzyć, że wuefiści i trenerzy nie „wyłowili” do szkolnej drużyny wysokiego, dobrze zbudowanego chłopaka! – A skąd! W podstawówce czy gimnazjum, to ja nawet nie byłem najwyższy w klasie! Fakt, zwróciłem uwagę trenera, ale dopiero na treningach w klubie. Zabrał mnie tam mój brat, Łukasz, który wcześniej ode mnie zaczął uprawiać pchnięcie kulą. Warunki fizyczne rzeczywiście miałem obiecujące. No i tak to się zaczęło. – Ale na pierwsze sukcesy trzeba było cierpliwie poczekać… – Siedem lat od rozpoczęcia treningów. Do 2016 roku. Co prawda, dwa lata wcześniej zdobyłem już mistrzostwo kraju młodzieżowców, ale dopiero mityng w Łodzi, z którego wróciłem z wynikiem 21,35 m i potem wicemistrzostwo Europy zdobyte w Amsterdamie, uplasowały mnie w światowej czołówce… – … i o Michale Haratyku, sportowcu z Kiczyc, usłyszała cała Polska. – Tak naprawdę, w Kiczycach mieszkałem krótko. Gdy przeprowadziliśmy się z rodzicami do Kiczyc, miałem 16 lat. W kilka miesięcy potem zaczęła się moja przygoda ze sportem, wyjazd do Bielska, potem do Krakowa. Teraz mieszkam w Warszawie. – Przy okazji otwarcia nowej sali wielofunkcyjnej, przekazał Pan kiczyckiej szkole sportową pamiątkę z autografem… – To moja koszulka, w której reprezentowałem Polskę na ostatniej olimpiadzie w Paryżu. – Miejscowa młodzież jest dumna z Pana. – W Kiczycach nie zdążyłem się zadomowić, ale zdążyłem je polubić. Nie, nie czuję tu żadnego ciężaru popularności. W końcu ja ciskam kulą, a nie gram w piłkę. Chętnie wracam do Kiczyc, do rodziny, żeby odpocząć. Wyjazdy bywają wyczerpujące. Co prawda, mogę trenować również i tutaj, bo przy domu zbudowałem wyrzutnię, a w budynku gospodarczym urządziłem sobie siłownię. Ale rodzinny dom to jednak głównie miejsce wytchnienia. W Kiczycach jest spokojnie i cicho. Po treningach nie mam ochoty na aktywny wypoczynek, wolę poleżeć, pobyć w spokoju z bliskimi. Tak się regeneruję. Raz w roku mam miesiąc takiego roztrenowania. Ten czas staram się spędzać tutaj. – Domowe obiadki też pewnie pomagają nabrać siły i masy. Lubi Pan naszą regionalną kuchnię? – No tak, ważę 140 kg, ale w mojej dyscyplinie to atut, nie muszę się martwić że przytyję (śmiech). Kulomioci muszą jeść mięso. Lubię „murzina” na Wielkanoc. Jest jak wigilijny karp: smakołyk jedzony raz w roku i taki kojarzący się z domem. – A swoją własną szkołę jak Pan wspomina? – To było tak dawno, że nie pamiętam jakichś szczególnych szkolnych przygód. Jak już mówiłem, na wuefie specjalnie się nie wyróżniałem. Mieliśmy jakieś testy Coopera, krótkie treningi biegowe, dużo grania w piłkę nożną i w siatkówkę. Ale nie narzekałem na brak ruchu. Dużo czasu spędzałem na podwórku, jeździliśmy na rowerach. Było zwyczajnie, ale fajnie. – Myśli Pan, że ktoś „stela” może pójść w Pana ślady? – Za moich czasów nie uczyło się pchnięcia kulą na wuefie i nie sądzę, żeby to się kiedyś zmieniło. To niezbyt popularna dyscyplina, a wymaga solidnego trenowania. Bo każdy element jest ważny: i siła, i dynamika. Ale najważniejsza jest technika, którą trzeba stale szlifować. To wymaga samozaparcia i silnej motywacji, by się nie zniechęcać. – A stres na zawodach? Jak Pan sobie z nim radzi? Ze świadomością, że o zwycięstwie decydują detale i centymetry? – Każdy ma jakieś swoje metody na koncentrowanie się przed wyjściem „na koło”. Ja traktuję to jako swój zawód, który wybrałem i pracę, którą muszę wykonać najlepiej, jak potrafię. – Przed Panem jeszcze lata kariery, kolejne mistrzostwa i olimpiady. Mam Pan jakieś sportowe marzenie do spełnienia? – Oczywiście! (śmiech) Ale nie zdradzę, nie chcę zapeszyć. – Życzymy więc Panu i nam samym, kibicom, żeby się spełniło. Trzymamy kciuki za Pana i dziękujemy za rozmowę! (WP) BRAWA DLA MŁODYCH SKOCZOWSKICH SPORTOWCÓW! Gmina Skoczów kolejny rok z rzędu zwyciężyła w powiatowym współzawodnictwie sportowym dzieci i młodzieży. We wtorek 17 września, w Domu Narodowym w Cieszynie, odbyła się Gala Sportu Powiatu Cieszyńskiego. Nagrody powędrowały do sportowców z gminy Skoczów oraz naszych szkół: Szkoły Podstawowej nr 8 im. Krystyny Bochenek, która zajęła pierwsze miejsce w Igrzyskach Dzieci, a także Szkoły Podstawowej nr 3 im. Jana Pawła II w Skoczowie – za zajęcie drugiego miejsca w Igrzyskach Młodzieży. Odebrali je dyrektorzy obu placówek: Małgorzata Jasionowicz oraz Jerzy Szendzielarz. Finansową nagrodę specjalną powiatu cieszyńskiego przyznano siatkarce plażowej, Małgorzacie Ciężkowskiej, a wyróżnienie – zawodnikowi Akademii Judo Sparta Skoczów, Janowi Kolondrze. Oboje przynoszą chlubę naszej gminie i całej Ziemi Cieszyńskiej, osiągając sukcesy na turniejach rangi międzynarodowej. Wyróżnieni zostali również trenerzy skoczowskiej młodzieży: Janusz Macura (siatkówka) i Przemysław Kolondra (judo). Sukcesów laureatom gali pogratulował także burmistrz Skoczowa Rajmund Dedio, który odebrał pamiątkową statuetkę za zajęcie przez Skoczów pierwszego miejsca w klasyfikacji gmin powiatu cieszyńskiego we współzawodnictwie sportowym dzieci i młodzieży szkół powiatu cieszyńskiego w roku szkolnym . (WP) Październik 2024 11 AKTYWNE DZIOŁCHY PO RAZ PIĄTY W OCHABACH Wielka woda nie pokonała Aktywnych Dziołch! Piąta edycja imprezy, zachęcającej kobiety do aktywności w plenerze, odbyła się 22 września w Ochabach. Na starcie przy Tradycyjnej Zagrodzie Rolnej stanęło kilkadziesiąt pań, które dystans 5 km pokonywały albo biegnąc, albo maszerując z kijkami. Urozmaicona trasa po terenowych ścieżkach Ochab, słoneczna pogoda i okazja do aktywnego spotkania we własnym gronie, przełożyły się na liczną frekwencję i sprawiły, że tegoroczną edycję Ochabskiego Biegu i Marszu Nordic Walking można zaliczyć do udanych. Gośćmi specjalnymi Aktywnych Dziołch byli: starosta cieszyński Janina Żagan, burmistrz Skoczowa Rajmund Dedio oraz sołtys Ochab Maciej Bieniek. Po krótkiej rozgrzewce, panie wystartowały w trasę, którą najszybciej pokonały: Malwina Dzierbanowicz (bieg) oraz Lucyna Niezgoda (marsz nordic walking). Natomiast najszybszymi ochabiankami były: Eugenia Szafarczyk (bieg) i Joanna Pytel (marsz nordic walking). Zwyciężczynie nagrodzono na mecie medalami i statuetkami. Wyróżnienie odebrała też najstarsza uczestniczka tegorocznej imprezy – Zyta Smagacz. Organizatorami Aktywnych Dziołch byli: Sołtys i Rada Sołecka Ochab, KGW w Ochabach, a patronatem honorowym wydarzenie objęli: Starosta Cieszyński i Burmistrz Skoczowa. (WP) RODZINNE I INDYWIDUALNE SUKCESY BIEGACZY Z OCHAB O tym, że w gminie Skoczów mamy uzdolnionych lekkoatletów chyba nie trzeba nikomu przypominać. Co jakiś czas mamy okazję informować o kolejnych sportowych sukcesach mieszkańców naszej gminy. Tak będzie i tym razem, chociaż trochę inaczej niż zwykle… pochwalimy się bowiem nie tylko indywidulanym sukcesem biegaczki z Ochab Małych, ale również sportowym osiągnięciem całej jej rodziny. Mowa o Eugenii Szafarczyk, która podczas 15. Festiwalu Biegowego w Piwnicznej Zdrój, 6-8 września, w kategorii wiekowej K60-64 z czasem 47 minut 30 sekund zajęła 3. miejsce i zdobyła tytuł brązowej medalistki Mistrzostw Polski Masters. Warto dodać, że biegaczka na co dzień trenuje pod okiem syna – wychowanka klubu LKS Pogórze. Co ciekawe, nie tylko Pani Eugenia, ale również członkowie jej rodziny są znakomitymi biegaczami, co udowodnili podczas Festiwalu Biegowego w Nocnym Biegu Rodzinnym na 4 kilometry. Drużyna w składzie: Eugenia Szafarczyk, Kinga Misterowicz, Marcin Szafarczyk, jako rodzina, wygrała klasyfikację generalną biegu. W klasyfikacji nocnego biegu OPEN kobiet Pani Eugenia zajęła 2. miejsce, Pani Kinga była 3., natomiast Pan Marcin zajął 4. miejsce w klasyfikacji OPEN mężczyzn. Dodatkowo w niedzielę 8 września, Kinga Szczęsna – mieszkanka Skoczowa uczestniczyła w biegu na 1 kilometr, w którym zdobyła 3. miejsce w kategorii OPEN. Naszym biegaczom gratulujemy wspaniałych wyników i dziękujemy za reprezento- wanie naszej gminy! Jesteście wspaniali, dziękujemy! WP SKOCZOWSCY WŁÓCZYKIJE ZNÓW PRZEMIERZALI GMINĘ SKOCZÓW Trzy etapy, ponad 19 kilometrów marszu i szczytna idea. Tak w skrócie można opisać 13. edycję Błękitnego Marszu Nordic Walking pod hasłem „Kijami w cukier”. Podobnie jak w latach ubiegłych, tak i w tym roku, członkowie Klubu Nordic Walking „Włóczykije Skoczów” znów spędzili trzy wrześniowe niedziele spacerując po gminie Skoczów. Wydarzenie to od lat promuje aktywność fizyczną i zdrowy tryb życia, a udział w marszach biorą nie tylko członkowie klubu ale również wszyscy chętni. Dlatego też wydarzenie to patronatem honorowym objął burmistrz Skoczowa Rajmund Dedio, który również dopingował na starcie uczestników pierwszego etapu. W tym roku nasi miłośnicy marszów nie próżnowali. Podczas trzech etapów marszu pokonali łącznie ponad 19 kilometrów – takich osób było ostatecznie 22. Natomiast w ostatnim marszu udział wzięło 40 osób. Tegoroczną edycję imprezy zakończył wspólny posiłek, a najwytrwalsi, którzy zaliczyli wszystkie trzy etapy, otrzymali specjalne nagrody. Pozostali uczestnicy marszu również otrzymali upominki. Skoczowskim „włóczykijom” serdecznie gratulujemy wydarzenia, które od lat promuje w gminie Skoczów aktywność fizyczną oraz zdrowy tryb życia. Już teraz zapraszamy za rok! Zadanie zostało dofinansowane ze środków Gminy Skoczów w ramach konkursu dotacyjnego na rok 2024. (WP) 12 Wieści Skoczowskie POBIEGLI PO MARZENIA KUBY W czwartek 12 września Stadion Miejski im. R. Kukucza stał się miejscem niecodziennego wydarzenia – kilkugodzinnego, ciągłego biegania wielu osób, które połączyła chęć udzielenia wsparcia młodemu chłopakowi ze Skoczowa – Kubie Dawickiemu. Kuba przeżył wypadek i teraz stara się o protezę dłoni. Pomysłodawcą i organizatorem wydarzenia pod hasłem „Biegnę po marzenia dla Kuby” był Michał Fielek – aktywny w mediach społecznościowych skoczowski strażak i społecznik. Jako miłośnik biegania, zaprosił innych miejscowych biegaczy i działaczy charytatywnych, a także rówieśników Kuby, żeby biegając od 9:00 do 14:00 wokół stadionu, zwrócili uwagę otoczenia na sytuację chłopca. Dwunastoletni Kuba Dawicki, uczeń klasy sportowej SP nr 3 w Skoczowie, w ubiegłym roku uległ wypadkowi, w którym poważnie ucierpiała jego prawa dłoń. Młody miłośnik sportu, dzięki wysiłkom lekarzy, determinacji rodziców, a także własnemu samozaparciu przy intensywnej rehabilitacji walczy o odzyskanie dawnej sprawności. Bardzo szybko nauczył się pisać i wykonywać podstawowe czynności lewą ręką. Jednak, aby Kuba mógł dalej rozwijać się, potrzebuje specjalistycznej protezy ręki. Bioniczna dłoń pomogłaby jeździć na rowerze i wykonywać samodzielnie wiele czynności i w dużym stopniu ułatwiłaby chłopcu życie. Jednak tak zaawansowana technicznie proteza to bardzo duży wydatek, dlatego w Internecie trwają zbiórki funduszy na ten cel. Akcja „Biegnę po marzenia dla Kuby” nie miała związku z żadną z nich. Organizatorom i uczestnikom zależało na wsparciu mentalnym 12-latka, a jednocześnie na promocji aktywności fizycznej wśród młodzieży oraz podziękowaniu za działalność wolontariacką rówieśników Kuby ze Szkoły Podstawowej nr 3 im. Jana Pawła II, którzy regularnie biorą udział w wielu akcjach charytatywnych. Biegając po marzenia dla Kuby, Michał Fielek zorganizował uczniom „Trójki” niecodzienną lekcję wuefu. Dzięki zaangażowaniu całej szkoły, w biegu co godzinę uczestniczyła inna klasa wraz z nauczycielami. Głównemu organizatorowi towarzyszyli miejscowi aktywiści sportowi: Michał Kiecoń (znany z Biegu św. Dominika w Ustroniu), Sebastian Tryka (twórca Zimowego Wejścia na Czantorię w Krótkich Gaciach), Grzegorz Granica z Fanklubu Piotra Żyły, Sławomir Górniak z „S.G. MUSIC Sławomir Górniak” oraz wyczynowy biegacz Wojciech Lichota, którzy zorganizowali uczniom rozgrzewkę i zapoznali z podstawami skutecznego treningu biegowego. Do biegaczy dołączyli zaprzyjaźnieni z Kubą kierowcy rajdowi: Tomasz Salamon, Sebastian Puzoń oraz Rafał Błahut, którzy na stadionie urządzili mini wystawę samochodów wyścigowych. Michała Fielka wsparli koledzy-strażacy JRG-2 w Skoczowie. Wraz z młodzieżą, pobiegł również burmistrz Skoczowa Rajmund Dedio, który objął akcję honorowym patronatem. Nie mogło zabraknąć również samego głównego bohatera – Kuba Dawicki biegał po stadionie otoczony szeroką rzeszą osób, które postanowiły wspólnie pomóc mu w walce o pełnosprawność i spełnianie sportowych marzeń. Młodzież zmieniała się, ale Michał Fielek i Wojciech Lichota biegali po stadionie przez cały czas trwania akcji, osiągając imponujący rezultat – 30 km. Jednak organizatorowi nie chodziło o bicie rekordów. Michał Fielek dedykował bieg Kubie oraz uczniom SP 3 w Skoczowie, z wdzięczności za ich czynne zaangażowanie w akcje charytatywne. Inicjator wydarzenia dziękował szerokiej rzeszy osób, które zaangażowały się w bieg po marzenia dla Kuby, przede wszystkim burmistrzowi Rajmundowi Dedio, dyrektor Małgorzacie Jasionowicz i uczniom SP nr 3 w Skoczowie, dyrektorowi SOSiR Zbigniewowi Gilowi, strażakom ochotnikom z OSP Skoczów oraz zawodowym z JRG-2 w Skoczowie (Daniel Piecha i Paweł Porębski), kierowcom rajdowym z grupy Gad Demet Motorsport, przedstawicielom lokalnych mediów za nagłośnienie akcji oraz wszystkim innym osobom i instytucjom, które tego dnia połączyły siły, współtworząc akcję „Biegnę po marzenia dla Kuby”. (WP) ROWEROWE EMOCJE NA KAPLICÓWCE W niedzielne przedpołudnie 29 września skoczowską Kaplicówkę opanowali miłośnicy kolarstwa górskiego. Wszystko to za sprawą 9. edycji zawodów „Rowerem po Kaplicówce”, organizowanych przez Skoczowski Ośrodek Sportu i Rekreacji Jak zwykle impreza cieszyła się dużym zainteresowaniem, a na starcie stanęło ponad 80 zawodników, zarówno tych starszych, jak i tych młodszych. Specjalnie dla nich dostosowane były długości tras oraz stopień ich trudności: dzieci rywalizowały na dystansach od 100 do 1000 metrów, panie na 5 kilometrów, a panowie mieli do pokonania trasę o długości ok. 16 kilometrów. Trasa zawodów przebiegała przez Górkę Wilamowicką, a poszczególne odcinki miały różny stopień trudności. Były odcinki płaskie i zjazdy oraz mocne podjazdy dając zawodnikom możliwość sprawdzenia się w różnego rodzaju warunkach. Na sam koniec oczywiście nie mogło zabraknąć medali, dyplomów oraz statuetek, które sportowcom wręczyli dyrektor SOSiR’u Zbigniew Gil oraz przewodnicząca Rady Miejskiej Skoczowa Maria Brodniewicz. Wyniki zawodów dostępne są na stronie internetowej Skoczowskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, pod adresem: www.skoczow-sosir.pl. Wszystkim uczestnikom gratulujemy dobrej sportowej rywalizacji i wspaniałych wyników. Do zobaczenia za rok podczas kolejnej edycji wydarzenia! (WP) Październik 2024 13 MÓWIĄ HERBY: CYKL O HERBACH GMINY SKOCZÓW – KICZYCE W kolejnej odsłonie naszego cyklu o herbach miejscowości gminy Skoczów, nadszedł czas na Kiczyce. W tym przypadku, współczesna wersja herbu nawiązuje do tradycyjnego godła miejscowości, używanego na pieczęciach już w XIX wieku. Obecny herb Kiczyc przedstawia szopę nakrytą czterospadowym dachem, w jej wnętrzu znajduje się kafar (urządzenie do wbijania pali) z głowicą i wystającym pod nim palem. Podobny wizerunek znajdujemy na pieczęci odciśniętej na dokumentach z 1820 i 1835 roku. W godle znajduje się kafar, na solidnej podstawie są ustawione dwa słupy z poprzeczną belką u góry. Do belki tej umocowany jest kołowrót, przez który przechodzi lina z zawieszonym na niej ciężkim blokiem. Pod nim widać górną część pala, a po lewej przystawioną drabinę. Wokół godła jest następująca legenda: * DEDINA KICZICE * 1816 (2.). Co prawda, jest znana jeszcze inna, starsza, pieczęć, która występuje na prawie sto lat starszym dokumencie (z 1723 roku). Pieczęć ta jest jednak mało czytelna, a w jej polu znajdują się jakieś przedmioty, w czymś na kształt ogrodzenia. Wokół niego biegnie napis: DEDINA KICZICE 1711 (1.). Motyw z pierwszej pieczęci nie powtarza się już jednak więcej, a wszystkie późniejsze pieczęci przedstawiają znaną nam już szopę z kafarem. Tak jest na pieczęci z 1856 roku (3.) i z 1898 (4.). Na tej ostatniej w otoku pojawia się napis GMINA KICZYCE (również w języku niemieckim GEMEINDE KITSCHITZ) zawierający obecnie używaną nazwę miejscowości. Kolejne dwie pieczęci (5.) i (6.), już z XX wieku, również powielają motyw kafara (już bez drabiny), a znajdujący się na nich napis głosi: URZĄD GMINY KICZYCE. Projekt Edwarda Biszorskiego z 1967 roku nieco odbiegał od tej formy. Przedstawiał on co prawda stojącą na murawie szopę, ale artysta zrezygnował z umieszczenia w herbie kafara (7.) Natomiast obecnie używany herb zawiera wspomnianą szopę oraz kafar wraz ze znajdującym się pod nim palem, nawiązując do tradycyjnego godła Kiczyc (8). (WP) Źródło informacji i ilustracji: A. Znamierowski. „Pieczęcie i herby Śląska Cieszyńskiego”. Górki Wielkie – Cieszyn 2011. STRAŻACKIE ZMAGANIA W WIŚLICY W sobotę 21 września do Wiślicy zjechały się drużyny jednostek pożarniczych OSP z gminy Skoczów. Odbywały się tam bowiem gminne zawody sportowo-pożarnicze organizowane przez miejscową jednostkę OSP. W rywalizacji udział wzięły drużyny OSP z Bładnic, Ochab, Kowali, Międzyświecia, Pierśćca, Pogórza, Skoczowa i oczywiście Wiślicy. Ostatecznie po zaciętej rywalizacji puchar przechodni gminy Skoczów za wygranie zawodów wręczył zwycięskiej drużynie z OSP Międzyświeć burmistrz Skoczowa Rajmund Dedio. Organizatorom, uczestnikom i zwycięzcom serdecznie gratulujemy umiejętności. Nasze jednostki OSP po raz kolejny udowodniły, że są w świetnej formie! (WP) ZAKAMARKI SKOCZOWA W OBIEKTYWIE Kontynuujemy cykl fotograficznych zagadek z nagrodami! Przedstawiamy kolejne zdjęcie wykonane na terenie Skoczowa, jed ak zron bione w taki sposób, by określenie danego miejsca nie było oczywiste. Pytanie brzmi: fragment jakiego miejsca został przedstawiony na zdjęciu? Pierwsza osoba, która wyśle poprawną odpowiedź na adres , otrzyma od nas drob y upominek. Zapraszamy n do udziału w zabawie! Wyniki: W poprzednim numerze zamieszczone zostało zdjęcie przedstawiające fragment ozdobnego gzymsu, który znajduje się na budynku przychodni lekarskiej przy ulicy Mickiewicza. Najszybciej prawidłowej odpowiedzi udzielił Zbigniew Kwaśny. Serdecznie gratulujemy i zapraszamy po odbiór małego upominku do siedziby Wydziału Promocji, kamienicy przy Rynku 18, czyli Galerii Miejskiej ARTadres. (WP) 14 Wieści Skoczowskie CIEKAWOSTKI ZE ŚWIATA PRZYRODY Jesienne barwy liści Liście zawdzięczają swój kolor zawartym w nich związkom chemicznym: chlorofilowi, karotenoidom, flawonoidom i antocyjanom. Chlorofil odpowiadający za zieloną barwę liści potrzebny jest roślinom w procesie fotosyntezy. Do jego produkcji potrzebują ciepła i światła słonecznego. Gdy dni stają się coraz chłodniejsze i krótsze, dla drzew jest to sygnał, że niedługo przyjdzie zima i wegetacja musi zostać zahamowana. Zatrzymują wtedy produkcję światłochłonnego chlorofilu. Gdy jego stężenie w tkankach liści zmaleje, można zaobserwować efekty działania innych barwników, wcześniej przez chlorofil zdominowanych. Swój czas uzyskują wtedy karotenoidy i flawonoidy odpowiedzialne za pomarańczową i żółtą barwę liści. One również zaczynają zanikać w tym czasie co chlorofil, lecz jest to proces znacznie wolniejszy, dlatego często na tym samym liściu możemy zaobserwować różne barwy. Jako ostatnie widoczne są antocyjany, które nadają liściom czerwony i fioletowy kolor. Przepisem na polską złotą jesień jest stopniowy, spadek temperatury. Ilość światła, które dociera do liści również powinna maleć powoli. Słoneczne dni we wrześniu i październiku, w dużej mierze przyczyniają się do pięknego wybarwienia liści. • • • • • • • • • • • • • • • • • 12.10 - Apteka Niskich Cen 13.10 - Apteka Max 19.10 - Apteka Twoja Apteka 20.10 - Apteka Na Górnym Borze 26.10 - Apteka Zdrowit 27.10 - Apteka Dbam o Zdrowie 1.11 - Apteka Na Górnym Borze 2.11 - Apteka Niskich Cen 3.11 - Apteka Max 9.11 - Apteka Twoja Apteka 10.11 - Apteka Na Górnym Borze 11.11 - Apteka Zdrowit 16.11 - Apteka Dbam o Zdrowie 17.11 - Apteka Isofarm 23.11 - Apteka Centrum Za Wisłą 24.11 - Apteka Na Górnym Borze 30.11 - Apteka Niskich Cen Umarła królowa, niech żyje królowa! Kiedy matka pszczela – królowa umiera, robotnice mogą wyhodować sobie nową. Wybierają wtedy jedno lub kilka zapłodnionych jajeczek, które miały stać się robotnicami i hodują z nich przyszłą pszczelą matkę. Jak to możliwe, że z tego samego jajeczka może narodzić się albo robotnica albo przyszła królowa? Rozwój matki pszczelej rozpoczyna się od jaja, które po trzech dniach przekształca się w larwę. To, czy larwa stanie się królową, czy robotnicą, zależy od jej diety, a kluczową rolę odgrywa w niej mleczko pszczele. Larwy, które są nim karmione przez cały okres rozwoju, stają się królowymi, z kolei larwy, które po trzecim dniu przechodzą na dietę składającą się z mieszanki mleczka, pyłku i nektaru, rozwijają się w robotnice. Pierwsza z matek, która wylęgnie się z jaja pokonuje swoje konkurentki i zostaje nową królową dla całej pszczelej rodziny. Poroże czy rogi? W potocznym języku te dwa terminy używane są zamiennie, jednak jest między nimi spora różnica. Rogi są wytworem skóry właściwej i tak jak paznokcie, rosną całe życie, są puste w środku, nie rozgałęziają się, nie są zrzucane i nie odrastają. W zależności od gatunku mogą zdobić tylko samce lub osobniki wołowatych obu płci np. kozic górskich, kóz domowych, baranów, muflonów, krów, antylop czy żubrów. Przeważnie występują parzyście. Poroże natomiast jest tworem kostnym i tak jak kości, jest pełne w środku, występuje u samców z rodziny jeleniowatych np. saren, jeleni, łosi, danieli. Jedynie u renifera równ
PAŹDZIERNIK 2024
- Pobierz dokument
- Przejdź do - strona Poprzednia
- Pobierz artykuł w formie pliku Pdf
- Drukuj treść tego artykułu
- Powrót do poprzedniej strony