Koniec pandemii, początek pomocy ofiarom wojny w Ukrainie, akcja zakupu węgla przez gminę. Oprócz zwyczajnej pracy, w minionym roku skoczowska pomoc społeczna stawiła czoła niecodziennym wyzwaniom. O trudnym 2022 roku rozmawiamy z dyrektor OPS w Skoczowie Edytą Godziek.
- Dzięki długoletniej pracy w naszej gminie, specyfikę pomocy społecznej w Skoczowie zna Pani jak mało kto. Czy i w jaki sposób zmieniają się potrzeby mieszkańców w tym zakresie?
- Zmienia się sytuacja społeczna naszej gminy, podobnie jak całego kraju. Demograficznie, jako społeczeństwo zaczynamy się starzeć, to znaczy rodzi się relatywnie mała liczba dzieci w stosunku do liczby osób, które wchodzą w wiek emerytalny lub będą wchodzić w ciągu najbliższych dekad. Według stanu na 30 czerwca 2022 r., liczba ludności gminy Skoczów wyniosła 26 343, z czego 52% stanowiły kobiety, a 48% mężczyźni. Osoby w wieku przedprodukcyjnym stanowiły 21%, osoby w wieku produkcyjnym 57%, a w wieku poprodukcyjnym 22% mieszkańców.
- Kto najczęściej prosi o pomoc? Samotne matki? Rodziny dotknięte alkoholizmem? Bezrobotni?
- Żadne z powyższych. W ciągu całego ubiegłego roku, pomoc i wsparcie z pomocy społecznej w gminie Skoczów uzyskało 1185 osób, co stanowiło 4% wszystkich mieszkańców gminy. To 552 rodziny, spośród których najczęściej występującymi przyczynami trudnej sytuacji życiowej, a jednocześnie powodami ubiegania się o pomoc społeczną w 2022 roku były kolejno: długotrwała lub ciężka choroba (zgłaszana przez 202 rodziny), ubóstwo (125 rodzin), niepełnosprawność (123 rodziny). Bezrobocie, które w naszej gminie dotknęło ponad 3 tysięcy osób, do zgłoszenia się o pomoc społeczną skłoniło 82 rodziny. Kolejnymi powodami były bezradność w sprawach opiekuńczo-wychowawczych i prowadzenia gospodarstwa domowego (80 rodzin), a problem bezdomności lub/i uzależnienia od alkoholu dotyczył dwudziestu kilku przypadków – ponieważ pamiętajmy, że mówiąc „rodzina”, mamy na myśli również jednoosobowe gospodarstwo domowe. W ubiegłym roku objęliśmy pomocą 282 samotne osoby z terenu naszej gminy.
- Co Ośrodek ma im do zaoferowania? Zasiłki?
- Mówiąc o wsparciu, mam na myśli nie tylko świadczenia pieniężne, ale i pomoc w innych formach. Na przykład, 43 osobom w ciągu całego 2022 roku zapewniliśmy bezpłatne posiłki. Z bezpłatnych obiadów w szkołach, żłobkach i przedszkolach skorzystało również 95 dzieci. W ramach Programu Operacyjnego Pomocy Żywnościowej z UE i przy współpracy z Chrześcijańską Służbą Charytatywną w Skoczowie, wydaliśmy również ponad 7 i pół tony żywności dla 300 osób. Prowadzimy również 5 mieszkań chronionych, w których przebywa 6 osób. 16 osób niepełnosprawnych w tym 2 dzieci otrzymało wsparcie osobistego asystenta osoby niepełnosprawnej. Łącznie udzielono 4397 godzin takich usług w gminie. Swego rodzaju nowością jest również tzw. opieka wytchnieniowa, czyli wsparcie dodatkowej osoby zatrudnionej przez OPS w ograniczonym zakresie czasu, udzielane w tych rodzinach, gdzie ktoś rezygnuje z pracy i oddaje się całodobowej opiece nad najbliższą niepełnosprawną osobą. Opieka wytchnieniowa pozwala odciążyć opiekuna i dać mu czas na zregenerowanie sił. Tego typu wsparcie, w minionym roku otrzymało 4 opiekunów osób niepełnosprawnych, w tym dwojga dzieci. Łącznie udzielono 662 godziny usługi w formie opieki wytchnieniowej. Zapewniamy również regularną opiekę w domach. Z usług opieki domowej, świadczonej przez 9 opiekunek, w ubiegłym roku skorzystało 95 podopiecznych. Tym osobom, które wymagają opieki całodobowo, ośrodek zapewnia i opłaca miejsca w domach pomocy społecznej na terenie południowej części kraju. W ubiegłym roku opłacaliśmy 66 takich miejsc – to o 17 więcej niż w roku poprzednim. Generalnie jednak, liczba osób korzystających ze świadczeń pomocy społecznej z roku na rok spada.
- Dlaczego? Czy problemów jest mniej i żyje się nam lepiej?
- Raczej przyczyny szukałabym tutaj w przepisach. Wiadomo, że świadczenia z pomocy społecznej przysługują tym osobom, które ze względu na niskie dochody mieszczą się w „widełkach” kryteriów dochodowych. Podczas gdy w ciągu ostatnich kilku lat płaca minimalna była kilkukrotnie waloryzowana, kryteria dochodowe pozostają wciąż na tym samym poziomie i niektóre osoby, które jeszcze kilka lat temu korzystały z pomocy społecznej, w tej chwili legitymują się dochodami, które nominalnie przekraczają kryteria.
- Ale, choć brzmi to zaskakująco, skoczowski Ośrodek Pomocy Społecznej nie samą pomocą społeczną się zajmuje…?
- Rzeczywiście, ustawodawca nałożył na OPS-y uczestnictwo również m.in. w wypłatach świadczeń rodzinnych 500+ oraz w akcji wypłat dodatków osłonowych, czy do zakupu opału oraz zakupu węgla od gminy. Od 1 czerwca 2022 roku ciężar obsługi świadczenia rodzinnego 500+ przejął ZUS, ale do tego czasu zdążyliśmy wypłacić 24755 tych świadczeń dla 3039 rodzin.
– Na początku 2022 roku zdążyliśmy pożegnać pandemię koronawirusa i przyjąć rzesze uchodźców zza wschodniej granicy, gdy Rosja napadła na Ukrainę…
– Rok 2022 witaliśmy jeszcze w reżimie niektórych restrykcji covidowych, m.in. wydaliśmy pomoc żywnościową 13 osobom, które jej potrzebowały ze względu na przebywanie w kwarantannie. Natomiast z pewnością każdy z nas, pracowników OPS, do końca życia nie zapomni tego wyzwania, jakim stała się akcja organizowania pomocy dla ludności ukraińskiej, dotkniętej koszmarem wojny. Dlatego że każdy z nas, bez względu na funkcję jaką pełnił na co dzień, po godzinach wstawał zza biurka i szedł rozładowywać i sortować dary, które zaczęły do nas napływać praktycznie kilkadziesiąt godzin po rozpoczęciu działań wojennych. Odzew społeczny na wezwanie do gromadzenia darów dla rzeszy uchodźców z Ukrainy, przeszedł nasze najśmielsze oczekiwania. Mieszkańcy gminy przynosili do siedziby OPS żywność, odzież, koce i śpiwory. Błyskawicznie zapełniliśmy nimi jedno z biur i zastawiliśmy korytarze. Zaczęło brakować miejsca. Od samego początku do akcji walnie przyłączyli się strażacy. Jeden z garaży OSP w Skoczowie zapełniliśmy bardzo szybko. Gdy przyjechały tiry załadowane darami, zaczęliśmy przekazywać je do sąsiednich jednostek. OSP w Pogórzu przyjmowało dary z Niemiec. Z kolei tiry przysyłane z Wielkiej Brytanii jechały do strażnicy w Pierśćcu. Pomoc płynącą z Anglii ofiarnie organizowali Państwo Staniek, pochodzący z naszej gminy. W akcję bardzo zaangażowali się skoczowscy radni, mieszkańcy, przedsiębiorcy, pracownicy MZD i Urzędu Miejskiego. To była wielka i spontaniczna mobilizacja całej lokalnej społeczności naszej gminy.
– A i wy, pracownicy OPS-u, wszystko to na miejscu, własnymi rękami, sortowaliście…
Pracowaliśmy po 11 godzin dziennie, nawet w soboty. Pomagali nam ochotnicy, nieraz całe nasze rodziny. Najtrudniej było na początku. Te pierwsze tiry rozładowywaliśmy ręcznie, rozdzielaliśmy pomiędzy tych uchodźców, którzy dotarli do naszej gminy. Nieraz nie mieli przy sobie nic oprócz tego, co na sobie. Lekkie ubrania, a tu zima. Nie zapomnę młodego chłopaka, tak wysokiego i szczupłego, że trudno było na niego znaleźć odpowiednio duże buty i ubranie. A buty, w których pieszo przeszedł kilkadziesiąt kilometrów, rozpadały mu się na nogach. Pomogli siatkarze z klubu sportowego z Bielska. Wysocy sportowcy ofiarowali własną odzież i obuwie. Później lokalni przedsiębiorcy wypożyczali nam wózek widłowy. Pomoc przychodziła już wstępnie ułożona rodzajowo. Usystematyzowaliśmy sposób jej przekazywania. Dary z zagranicy nadal napływają, mniej więcej jeden tir na miesiąc, ich rozładunek odbywa się w Cieszynie. Ale ta pomoc jest już przygotowywana pod konkretne potrzeby i przekazywana na Ukrainę, np. wózki inwalidzkie dla placówek medycznych czy zestawy biwakowe dla żołnierzy. Niemal co miesiąc przyjeżdża do Skoczowa wolontariusz ukraińskiej organizacji charytatywnej, który tą pomoc rzeczową zawozi bezpośrednio w rejon działań wojennych, na ulicach zrujnowanych ukraińskich miast gotuje posiłki żołnierzom i cywilom.
– Jak wielu uchodźców z Ukrainy znalazło schronienie w Skoczowie i okolicy?
– Wiele osób przyjechało lub zostało przywiezionych znad granicy przez prywatne osoby i zamieszkało u swoich znajomych sprzed wojny. W OPS utworzyliśmy bazę danych adresowych, gdzie nasi mieszkańcy zgładzali chęć przyjęcia Ukraińców pod swój dach. W sumie kilkadziesiąt domów. Apogeum napływu przybyszów przypadło mniej więcej na okres 7-15 kwietnia. Uruchomiliśmy również telefoniczną infolinię, czynną w każdy dzień tygodnia, z informacjami o bazie noclegowej w gminie oraz punktach odbioru darów.
– Później ruszyła pomoc ze strony państwa polskiego, którą również jako OPS rozdzielaliście?
– I przyznajemy ją nadal. Pomagamy uchodźcom w wypełnianiu formularzy, wydajemy decyzje na pomoc finansową dla osób przyjmujących Ukrainców. Z naszych wyliczeń wynika, że od 28 lutego 2022 rokuświadczeniami na wyżywienie i zakwaterowanie obywateli Ukrainy objęliśmy 617 uchodźców – to świadczenie 40 zł, które otrzymują osoby goszczące uchodźców w swoich domach. Pieniądze przeznaczone są na zapewnienie wyżywienia oraz opłaty. Aktualnie ze świadczenia korzystają tylko osoby które goszczą u siebie niepełnosprawnych, matki z małymi dziećmi, kobiety w ciąży i seniorów. Pomoc dla wszystkich osób przyjmujących uchodźców bez względu na ich sytuację obowiązywała tylko przez pierwsze 120 dni ich pobytu. 739 osób z Ukrainy złożyło wnioski o jednorazowe świadczenie pieniężne w wysokości 300 zł na osobę, przeznaczone na utrzymanie. W ciągu całego 2022 roku zapewniliśmy posiłki dla 81 dzieci w szkołach, w tym 7 w przedszkolach. Z poradnictwa psychologicznego skorzystało 8 przybyszów z Ukrainy.
– Opadł entuzjazm pierwszych dni wojny i wtedy w przestrzeni publicznej pojawił się – hejt na Ukraińców.
– Nie potrafię mówić o tym bez emocji, bez żalu i przykrości. W ramach Programu Aktywizacyjnego dla Cudzoziemców realizowaliśmy projekt "Razem Możemy Więcej”, wspólnie ze skoczowską oświatą w wakacje 2022 roku zorganizowaliśmy półkolonię dla 24 dzieci pochodzących z Ukrainy (10 dni). Gdy nasze skoczowskie dzieci wspólnie z ukraińskimi korzystały z wypoczynku, w Internecie pojawiły się komentarze, że dajemy uchodźcom miejsca, których brakuje na wypoczynek dla dzieci ze Skoczowa. Gdy w ramach projektu zapewniliśmy również wsparcie psychologiczne dla osób dorosłych, zorganizowaliśmy polsko-ukraiński piknik integracyjny pn. „Poznajemy wspólne tradycje bożonarodzeniowe” w grudniu, Internet wypełniły nienawistne i nieraz wulgarne wypowiedzi, w których zarzucano nam, że robimy to z pieniędzy, które należą się mieszkańcom. Podkreślam: pomoc dla uchodźców z Ukrainy jest finansowana z budżetu państwa. Nie uszczupla środków gminy. Projekt „Razem Możemy Więcej” w całości był finansowany ze środków rezerwy Funduszu Pracy.
– Mimo tych krzywdzących opinii, nadal robicie swoje. Od sierpnia ubiegłego roku zaczęło się przyznawanie dodatków pieniężnych do zakupu opału, a od listopada – operacja dystrybucji węgla przez gminę.
– Zwłaszcza ta ostatnia, była czymś zupełnie nowym i wymagającym ogromnego zaangażowania z naszej strony. OPS przyjmował i weryfikował wnioski od mieszkańców. W okresie od 22 do 31 sierpnia ub. roku zasypała nas prawdziwa lawina wniosków o dodatek węglowy. Przyjmowaliśmy ich nawet 290 każdego dnia. Na 1 września skoczowski OPS przyjął 1956 wniosków o dodatek węglowy. Ogółem złożono 3512 wniosków, z czego 2431 rozpatrzono pozytywnie na kwotę 7.293.000 zł. Dodatków do niektórych źródeł ciepła wypłacono 460 na kwotę 621.000 zł. Wniosków o dodatek elektryczny złożono 53, ciągle jeszcze trwa ich rozpatrywanie. W operacji dystrybucji węgla przez gminę, w sezonie grzewczym 2022/23 przyjęliśmy zapotrzebowanie na 1348 ton węgla różnego sortymentu.
– Dodajmy, że wszystkie te akcje realizujecie prowadząc dotychczasową działalność, wychodząc w teren na wywiady środowiskowe. OPS w Skoczowie tworzy wykwalifikowany i dobrze zorganizowany zespół.
– W ubiegłym roku kadra ośrodka pomocy społecznej liczyła 43 osoby. Spełniamy minimalne wymogi ustawowe co do liczby pracowników socjalnych na liczbę mieszkańców gminy, ale nie ukrywam, że realizacja wielu projektów o których myślimy w przyszłości wymaga zaangażowania wielu rąk i umysłów, stąd moja prośba aby zgłaszali się do nas wolontariusze chętni do organizowania i przeprowadzenia różnorakich projektów pomocy społecznej w Skoczowie. Muszę przyznać, że potrzeby są bardzo duże, właściwie przyjmę każdą liczbę wolontariuszy, którzy w zamian mogą nabyć unikatowe kwalifikacje pracy, a być może połknąć bakcyla niesamowitej przygody, jaką jest pomaganie ludziom w potrzebie.
– Dziękując za tę rozmowę przyłączamy się zatem do apelu i życzymy, aby Ośrodkowi Pomocy Społecznej w Skoczowie nigdy nie zabrakło wspierających działania ochotników i współpracowników.